Rozpoczynają się wybory do Parlamentu Europejskiego; potrwają do niedzieli. Jako pierwsi do urn pójdą mieszkańcy Wielkiej Brytanii i Holandii, by wybrać swoich europosłów na pięcioletnią kadencję. Wybory w większości krajów, w tym w Polsce, zostaną przeprowadzone w niedzielę. Parlament Europejski od prawie miesiąca prowadzi intensywną kampanię i zachęca do udziału w głosowaniu. Czwartek 23 maja był ostatnim dniem na dopisanie się do spisu wyborców za granicą.
Frekwencja w wyborach do Europarlamentu spadała z każdą kadencją od 1979 r., czyli od czasu pierwszych bezpośrednich wyborów. Pięć lat temu do urn poszło 43 proc. obywateli Unii.
Tegoroczny spot apelujący o udział w głosowaniu bije rekordy popularności. Obejrzało go już ponad 130 mln osób. – Dziś przychodzę na świat. Wybierz Europę, w której będę dorasta
– mówi nienarodzone dziecko, które jest narratorem filmu przedstawiającego kilkanaście kobiet przygotowujących się do porodu.
Rzecznik Parlamentu Europejskiego Jaume Duch powiedział, że tym razem zdecydowano, by zachęca do głosowania w sposób emocjonalny, a nie racjonalny.
Wybory do Parlamentu Europejskiego potrwają cztery dni. Wyniki z państw, które jako pierwsze zorganizowały głosowanie, nie będą mogły by publikowane. Zostaną ogłoszone dopiero w niedzielę po godz. 23, czyli po zakończeniu wyborów we wszystkich unijnych krajach.
Najpóźniej lokale wyborcze zostaną zamknięte we Włoszech. Parlament Europejski będzie natomiast otrzymywał dane sondażowe, zebrane w dniu wyborów i pierwsze informacje na ten temat przekaże po godz. 18 w niedzielę. Kilka godzin później zostanie podany pierwszy prognozowany skład nowego europarlamentu. europarlamentu. W Edmonton wybory odbyły się wczoraj, w sobotę w Domu Polskim w godz. 7:00 do 21:00. Udział w głosowaniu wzięło udział 259 osób z czego głosowało 228. Bardzo dobry wynik co stanowi 88 % uprawnionych do głosowania a wyniki wyborow już dzisiaj w nocy.
Bogdan Koral Konikowski