Około 3 tys. wiernych wzięło udział w pielgrzymce do Groty Matki Bożej w Skaro z okazji uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Co roku, 14 sierpnia, wierni ściągają do tej małej miejscowości położonej 80 km. na północny wschód od Edmonton. Licznie przybywają do Skaro z Edmonton, Calgary, Red Deer i innych miejscowości w Albercie, Saskatchewan i Brytyjskiej Kolumbii. Pielgrzymki do Skaro sięgaja do początków osadnictwa polskiego w Albercie. Pierwsi Polacy docierali do tej położonej na zachodzie Kanady prowincji, począwszy od 1895 roku. Tworzyli osady rolnicze karczując lasy na pozyskanie ziemi uprawnej. Jedną z nich była Polska Osada w Skaro.
Dzisiaj ich potomkowie, wykształceni, i może nie mówią już ich ojczystym językiem, nadal pamiętają, że ich dziadkowie powtarzali: „Bez Boga ani do proga” dołączają się do sierpniowej pielgrzymce do Skaro.
Obok Groty znajduje się mały cmentarz, na którym spoczęli ich ojcowie i dziadkowie, pierwsi polscy emigranci.
„Wartość Słowa Bożego w życiu współczesnego człowieka” – to temat homilii, którą wygłosił Ksiądz Arcybiskup Richard Smith, Arcybiskup Diecezji Edmonton.
Po uroczystej Mszy św. wierni podążyli w nocnej procesji niosąc zapalone świece a następnie klęcząc umieszczali świece pomiędzy kamienie Groty, które 100 lat temu z wielkim trudem były układane przez Polskich Pionierów.
Nikt nie myślał wtedy, że Grota stanie się miejscem kultu Maryjnego i hołdu oddawanego ludziom, którzy zmienili oblicze tej ziemi.
Skaro jest miejscem nie tylko gorącej modlitwy, ale i spotkań Polaków osiadłych tutaj od pokoleń i tych z emigracji najnowszej.
Skaro dla nas Polaków ma szczególne znaczenie, bo nigdy w tym zakątku Kanady nie brakowało polskiego księdza i polskiej mowy.