HARCERSTWO TO WYJĄTKOWA ORGANIZACJA, JEDYNA W SWOIM RODZAJU. Niemal każdy, kto skosztował harcerskiego życia, ze wzruszeniem wspomina czas spędzony w drużynie.
-I nie ma w tym nic dziwnego.-
Przyjaźnie zbudowane na zbiórkach, leśne wycieczki pełne przygód, noce spędzone pod gołym niebem, przy szumie wiatru i blasku gwiazd. Trudno o piękniejsze wspomnienia z dzieciństwa i młodości.
Sam rozpocząłem swą przygodę harcerską prawie dwanaście lat temu, w drużynie zuchowej w Polsce. Dzisiaj jestem komendantem własnej drużyny, lecz harcerskie ideały nadal kształtują moje życie, ucząc czegoś nowego na każdym kroku. Ostatnio, postanowiłem przeanalizować swoje lata w mundurze polowym, aby zrozumieć co takiego nauczyła mnie ponad dekada w Harcerstwie, i jak zdobyta wiedza i doświadczenie zmieniły moje życie.
Podróż
Prawda, biwaki harcerskie nie oferują szczególnie egzotycznych wyjazdów. Wędrówka przez lasy Alberty, choć urokliwe, egzotycznym biwakiem na Fiji nie jest. Ale właśnie w tym tkwi piękno harcerstwa.
Gdy przygodę potrafisz odnaleźć na każdej polnej drodze, świat podróży staje o wiele większy. Bo nie szukasz już hoteli wielogwiazdkowych lub białych plaż (aczkolwiek przyznam, te swojego uroku nigdy nie stracą). Wystarczy namiot, dobre buty i garstka przyjaciół, i wnet każda trasa leśna przemienia się w nieodkryty świat.
Harcerstwo uczy podróżować nie tylko do miejsc, gdzie żyć można łatwiej. Pokazuje, jak odnaleźć siłę w trudzie podróży, a piękno w miejscach najbardziej nieoczekiwanych. Witaj przygodo!
Przyjaźń
Nie ma lepszego miejsca by poznać przyjaciół na całe życie, niż na biwaku pełnym trudów i przeszkód do pokonania.
“(…) aby był przy tobie ktoś, kogo nie zniechęci droga, abyś plecak swoich win stromą ścieżką umiał nieść.” -Dym Jałowca, harcerska piosenka
Wspólne harowanie nad rozpaleniem ogniska przed deszczem, lub nad zbudowaniem lepszej bramy niż harcerki – w takich chwilach najłatwiej rozpoznać prawdziwych przyjaciół. Harcerstwo uczy znaczenia prawdziwej przyjaźni- takiej, która niesie nam pomoc w sytuacjach najtrudniejszych do przebycia.
Odwaga
Nie chodzi tu o zaglądanie lwu do paszczy.
Pobyt na obozie harcerskim wymaga odkrywania nowych horyzontów, i próbowania wielu rzeczy po raz pierwszy. Pierwsza noc w namiocie, pierwszy biwak w lesie, pierwszy pokaz przy wspólnym ognisku – to nie łatwe kamienie milowe do osiągnięcia. Lecz każdy z nich jest krokiem na drodze do stawania się lepszym człowiekiem.
Takie przebijanie się przez pierwsze strachy pomogło mi wykształcić miłość do podejmowania wyzwań (Ot choćby pisanie tego artykułu.), która wciąż pcha mnie naprzód, pomimo wielu trudności napotkanych na drodze.
Dyscyplina
Nie wszystkiego można nauczyć się z uśmiechem na twarzy. Czasem wchodzi w grę:
- Musztra, i dziesięć pompek za opóźnianie (to nie kara – to konsekwencje)
- Poranna pobudka (Głośna, a jak echo w lesie rozkaz niesie, to już w ogóle)
- Inspekcja (a ubrań nie poskładanych potem szukamy w krzakach)
Cóż, takich rzeczy długo się nie zapomina. Ale warto. Bo jak przyjdzie czas w domu posprzątać? Mucha nie siada.
Ciekawość Świata
Według mnie, to jest najważniejsza i najpiękniejsza lekcja, jaką otrzymałem od harcerstwa.
Bo ciekawość świata przydaje się nie tylko w podróży. Pojawia się w pytaniach, jakie sobie zadajemy. W umiejętnościach, które stale rozwijamy. W bezkresnej chęci, którą nosimy w sercu by odkrywać świat w sposób aktywny i otwarty do różnic.
“Czuwajcie – to znaczy postępujcie tak, by móc szczęśliwie żyć”
-Lord Baden Powell, twórca Skautingu
Franciszek Bobiarski